#RSV atakuje głównie niemowlęta i małe dzieci. Jest dla nich szczególnie groźny, bo infekcja kończy się często pobytem w szpitalu. U niektórych dzieci mogą wystąpić groźne powikłania. Jakie choroby może wywołać zakażenie RSV? @Radio_ZET. 10 Jan 2023 12:19:30 Wirus RSV atakuje głównie niemowlęta i małe dzieci. Jest też dla maluchów szczególnie groźny, bo infekcja RSV często kończy się pobytem w szpitalu. Choć większość dzieci wychodzi z Głównie dotyczą dróg oddechowych, za co odpowiedzialny jest wirus RSV” atakujący dzieci – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Jak wynika z danych zebranych przez "DGP", "liczba zwolnień na opiekę nad dziećmi była we wrześniu tego roku niemal o 80 proc. większa niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku". Pierwsza: od 1 stycznia lekarze rodzinni będą dysponowali bezpłatnymi testami, które wykażą, czy pacjent choruje na COVID-19, grypę czy na wirus RSV atakujący górne i dolne drogi oddechowe. 23 dni w szpitalu z wirusem RSV. Lekarze radzą, jak uniknąć zachorowania. Wirus RSV jest groźny szczególnie dla małych dzieci i osób starszych. W wywiadzie dla portalu CBS Baltimore, lekarz doradza, co robić, aby zminimalizować ryzyko zakażenia. Medyk sugeruje skorzystanie z tych samych sposobów, co w przypadku pandemii COVID-19: Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Wirus RS u dzieci. Dlaczego atakuje te najmłodsze? Jak chronić maluchy? Data utworzenia: 18 października 2021, 12:00. Choć do tej pory rzadko o nim się słyszało, był z nami od dawna. Teraz jednak wirus RSV atakuje najmłodszych ze zdwojoną siłą, maluchy lądują w szpitalu. Dlaczego właśnie dzieci do 2 roku życia są najbardziej zagrożone? I jak je można ochronić? Wirus RSV. Czy jest groźny? Czy może wrócić? Dlaczego jest tak niebezpieczny dla niemowląt? Od początku jesieni coraz więcej dzieci jest leczonych na RSV w szpitalach, dlatego warto wiedzieć, czym się ta choroba objawia. Foto: - / 123RF RSV to inaczej Respiratory Syncytial Virus, infekcja górnych dróg oddechowych. Nie jest to nowa przypadłość, w Polsce szczyt zachorowań co roku zwykle przypadał na koniec jesieni, początek zimy, jednak w tym roku lekarze obserwowali, że dzieci zaczęły chorować już w sierpniu. Prawdopodobnie ma to związek, z tym że w zeszłym roku, dzięki lockdownowi, noszeniu maseczek i nauczaniu zdalnemu zachorowań było bardzo niewiele. Paradoksalnie nasze organizmy "nie przetrenowały" reakcji na wirusa RS i w sytuacji, kiedy dorośli wrócili do normalnej pracy, a dzieci do żłobków, przedszkoli czy szkół, liczba zachorowań na RSV wzrosła. W tej chwili maluchy zapełniają wręcz oddziały szpitalne, jak powiedziała PAP dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Dlaczego to dzieci do 2-3 roku życia chorują najciężej? U większości ludzi infekcja wywolana wirusem RS minie po tygodniu czy dwóch, ale małe dzieci, osoby starsze i z obniżoną odpornością mogą przechodzić ją na tyle ciężko, że potrzebne jest leczenie szpitalne. Jak tłumaczy w rozmowie z PAP dr Okarska-Napierała, starsze dzieci mają katar, kaszel, młodsze najpierw też katar, ale potem zaczynają mieć duszący kaszel, masowo trafiają do szpitala, gdzie wymagają tlenoterapii, płynoterapii. "Zawsze RSV był bardzo groźny dla najmłodszych, kilkumiesięcznych dzieci, ale teraz mamy do czynienia z niezwykłą skalą tego zjawiska, chorują całe rodziny" - opowiada lekarka. U części zainfekowanych dzieci infekcja przeradza się w poważną chorobę, pojawia się zapalenie krtani, oskrzeli czy płuc. Dzieci mają małe i wąskie drogi oddechowe, co w połączeniu ze stanem zapalnym sprawia, że często infekcja przeradza się w poważną chorobę. Pojawiają się problemy z oddychaniem, senność, brak apetytu, świszczący oddech. Szczególnie narażone są wcześniaki, dzieci z dysplazją oskrzelowo-płucną oraz maluchy z wadą serca i mukowiscydozą. Wirus RS jest niebezpieczny tez dla osób starszych lub z osłabioną odpornością, po leczeniu onkologicznym czy przeszczepach — może u nich powodować zapalenia płuc. Dlatego warto w szczycie zachorowań trzymać maluchy z dala od tych osób, a także przestrzegać zasad higieny jak przy COVID-19: przy zagrożonych osobach nosić maseczkę, często myć ręce. RSV a wcześniaki. Im można podawać leki uodporniające! Zobacz także U wcześniaków, których objętość płuc jest mniejsza niż u dzieci urodzonych o czasie, nie wszystkie mają w pełni rozwinięte pęcherzyki płucne, za to często niedojrzały układ odpornościowy, RSV może przerodzić się w ciężkie zapalenie płuc. Dlatego maluchy te mogą skorzystać już od 1 października ze specjalnego programu podawania przeciwciał wspierających odporność na RSV. Podaje się je co miesiąc, w pięciu dawkach. Program ten przeznaczony jest dla wcześniaków, które nie ukończyły pierwszego roku życia i urodziły się do 28. tygodnia ciąży lub stwierdzono u nich dysplazję oskrzelowo-płucną oraz wcześniaków, które nie ukończyły szóstego miesiąca życia i urodziły się między 29. a 32. tygodniem ciąży. RSV. Najważniejsze objawy Wirus dojrzewa w organizmie chorego od 5 do 8 dni. Pierwsze objawy zazwyczaj przypominają klasyczne przeziębienie, czyli jest to katar, kaszel, gorączka. Leczenie zależy od nasilenia choroby, często w lżejszych przypadkach jest po prostu objawowe i polega na nawadnianiu malucha i podawaniu leków przeciwgorączkowych. Wirus RSV kiedy do szpitala Obowiązkowo przy trudnościach oddechowych, przyśpieszonym oddechu, świstach. Wszystko to sugeruje ciężki przebieg choroby. U maleńkich dzieci trudno jednak je dostrzec. Warto pokazać malucha zatem kiedy widzimy, że jest senny, nie ma apetytu, a także wtedy, gdy cokolwiek nas niepokoi. RSV. Czy może wrócić? Tak, wirus RS może dopadać dziecko i dorosłych nawet co roku, ale im jesteśmy więksi i bardziej odporni, tym jest on mniej niebezpieczny. Wtedy choroba przypomina zazwyczaj zwykłe przeziębienie. Czytaj też: Kraska: Decyzja o trzeciej dawce dla wszystkich to kwestia dwóch, trzech dni. Kto w pierwszej kolejności będzie mógł skorzystać? Co na to ekspert? Szczepienie przeciw pneumokokom - czy warto się szczepić? Odpowiada ekspert 11 ćwiczeń dla pracujących przy biurku. Zacznij od poniedziałku, a jeżeli kończysz dziś spóźniony projekt, wykorzystaj je już dzisiaj! Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Jakiś czas temu pojawiły się informacje "o powrocie wirusa RSV" do Polski. Sytuacja w kraju jest coraz trudniejsza. Jak się okazuje, zaatakował też najmłodszych mieszkańców innych krajów. Coraz więcej zwolnień Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, w Polsce gwałtownie wzrosła liczba zwolnień na opiekę nad dziećmi. We wrześniu 2021 roku była prawie o 80 procent większa niż we wrześniu 2020 roku. Stąd też nasuwa się wniosek, że dzieci chorują coraz częściej. Sytuacja w Polsce W naszym kraju RSV ciągle pozostaje poważnym problemem. Zgodnie ze słowami Stanisława Stępniewskiego, dyrektora Szpitala Dziecięcego im. św. Ludwika w Krakowie: Od połowy września obserwujemy bardzo duży wzrost infekcji niezwiązanych z zakażeniem koronawirusem. Głównie dotyczą dróg oddechowych, za co odpowiedzialny jest wirus RSV. W ostatnich kilku tygodniach obłożenie łóżek jest 100-procentowe. Włoskie szpitale Zgodnie z informacjami podawanymi przez włoską gazetę "Corriere della Sera" do szpitali z powodu zakażenia wirusem trafiło już wiele dzieci. Mali pacjenci błyskawicznie zapełniają oddziały pediatryczne, jak również oddziały intensywnej terapii. W jedynym ze szpitali w Padwie przebywa 16 pacjentów, stan 4 jest ciężki. Koronawirus nie jest największym zagrożeniem? Wirus RSV atakuje niemowlęta i noworodki, dzieci do 2. roku życia. Stanowi przyczynę wielu infekcji układu oddechowego. W tym szczególnie groźne wydaje się być zapalenie płuc. Jedna z lekarek z dużego szpitala dla dzieci mówiła: Różnica w porównaniu do koronawirusa jest raka, że COVID-19 nie dusił dzieci, RSV atakuje górne drogi oddechowe, już mamy dzieci na wysokoprzepływowej terapii tlenowej. Respiratory Syncytial Virus powrócił. Na oddziałach dziecięcych szpitali brakuje miejsc. Potrzebne są dodatkowe łóżka. Wirus RSV rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie. Najbardziej narażone są noworodki, niemowlęta i małe dzieci. Śmiertelnie... Respiratory Syncytial Virus wywołuje infekcje układu oddechowego. Do objawów należą gorączka, nasilający się kaszel, katar, duszności. Przenosi się drogą kropelkową. Dla dzieci urodzonych przedwcześnie może być on śmiertelnie groźny. Źródło: PAP, Dziennik Gazeta Prawna Wirus RSV po miesiącach izolacji i ograniczania kontaktów międzyludzkich atakuje dzieci. ''Na potęgę łapią infekcje, również te, których sezon zwykle zaczynał się dopiero w grudniu'' – czytamy w sobotniej "Gazecie Wyborczej". Wirus RSV zaskoczył szpitalnych pediatrów, bo zwykle przypadki zakażenia nim pojawiały się dopiero na przełomie grudnia i stycznia. – W oddziałach szpitalnych widzimy zwiększony napływ dzieci zakażonych wirusami oddechowymi, zwłaszcza wirusem RSV, co jest dla nas sporym zaskoczeniem – powiedział pediatra i immunolog dr Wojciech Feleszko z kliniki pneumonologii i alergologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.– Tak źle o tej porze roku jeszcze nie było. W przedszkolu syna wszystkie dzieci już są chore – powiedział "Wyborczej" ojciec 7-latki z RSV. Gwałtowny wzrost liczby zachorowań u dzieciJak podała "GW", przed gabinetami pediatrów zrobiło się tłoczniej niż zwykle na początku października. W przychodniach Medicover w tym i ubiegłym miesiącu, pediatria była jedną z dwóch, obok interny, najbardziej obleganą specjalizacją. – Odnotowujemy bardzo duży wzrost liczby zachorowań u młodych pacjentów. Liczba infekcji we wrześniu i październiku, porównując do średniej z ostatnich czterech lat, jest wyższa o ok. 30 procent – powiedział dziennikowi Wojciech Sobczak-Wojeński z biura prasowego Medicoveru. Według "GW" to dowód na to, że obecny wysyp infekcji oddechowych może mieć związek z poziomem obostrzeń antycovidowych. – W 2020 roku dużo bardziej skrupulatnie przestrzegaliśmy zasad higieny i ograniczaliśmy kontakty międzyludzkie, więc liczba wszelkich infekcji wirusowych była niższa. Żłobki i przedszkola okresowo były co prawda otwierane, ale rodzice bardziej uważali, nie posyłali tam dzieci, gdy były chore. Teraz, wraz z otwarciem szkół, zrobiło się miejsce dla wielu wirusów, w tym wspomnianego RSV – powiedział dr lekarza to właśnie rodzice i starsze rodzeństwo przedszkolaków mogą być odpowiedzialni za intensywne roznoszenie infekcji. – Dzieci wróciły do szkół, dorośli zintensyfikowali kontakty międzyludzkie. Jeśli zakażą przedszkolaka, to już krótka droga, by infekcja rozniosła się w całej grupie przedszkolnej, gdzie maluchy przecież nie trzymają dystansu społecznego. Stąd wysyp infekcji właśnie w tej grupie wiekowej – uważa dr Wyborcza/PAP Wirus RSV atakuje coraz więcej dzieci, w tym noworodki. Jak wyjaśnił na antenie TVN24 doktor habilitowany Jan Mazela, w zeszłym roku wirus ten nie występował z powodu lockdownu związanego z pandemią COVID-19. Szczególnie narażone są dzieci w wieku do trzech miesięcy. - Badania jednoznacznie wykazują, że częściej trafiają do szpitali, na oddziały intensywnej terapii - mówił specjalista pediatrii i neonatologii, profesor poznańskiego Uniwersytetu ostatnich dniach coraz częściej słyszymy o zwiększonej liczbie zakażeń wirusem RSV, zwanym też wirusem RS. Jest on szczególnie groźny dla małych dzieci. W niektórych przypadkach objawy są tak poważne, że zainfekowane maluchy trafiają na oddziały intensywnej terapii. Mówił o tym dr hab. nauk medycznych Jan Mazela, profesor Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w W tej chwili na oddziale izolacyjnym intensywnej terapii (Kliniki Zakażeń Noworodka Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego UM w Poznaniu - red.) mamy cztery noworodki, czyli dzieci w pierwszym miesiącu życia, które mają ciężką niewydolność oddechową z powodu zakażenia wirusem RSV. Trafiły do nas z różnych szpitali bądź zostały przekazane z izb przyjęć innych szpitali dziecięcych - mówił dr Mazela na antenie RSV a SARS-CoV-2Czy na zakaźność wirusem RSV ma wpływ szczepienie się na COVID-19? Gość "Dnia na żywo" przekazał, że w przypadku poznańskiego szpitala rodzice czwórki dzieci byli Związek pomiędzy zwiększoną zakaźnością i rozprzestrzenianiem się wirusa RSV a covidem jest zupełnie inny. Polega on na tym, że w zeszłym roku wirus ten nie występował, z powodu lockdownu. (....) W związku z tym nie nabyliśmy odporności - rodzice, starsze rodzeństwo i ciężarne. Te małe, najmniejsze dzieci, do trzeciego miesiąca życia, są niestety narażone na ciężki przebieg tej choroby związany z tym wirusem - mówił zaszczepienie się rodziców przeciwko koronawirusowi jest jednak ważne? Lekarz podkreślił, że rodzice zaszczepieni na COVID-19 mają łatwiejszy dostęp do swoich pociech w szpitalach, bo nie muszą być testowani. - Żeby zapobiec innym infekcjom, (...) tam, gdzie nie ma możliwości szczepienia, należy zachować szczególne środki ochrony osobistej, czyli maseczki, myć ręce, przecierać powierzchnie, bo te wirusy, między innymi wirus RSV, przez kilka godzin mogą przeżywać na powierzchniach - tłumaczył tłumaczył pediatra, objawy wirusa RS przypominają zakażenie wirusem grypy czy nawet wirusem SARS-CoV-2. Aby się przed nim uchronić, należy stosować środki ochrony osobistej, myć często ręce, a noworodki powinny unikać kontaktu z innymi dziećmi, zwłaszcza z tymi, które chodzą do przedszkola lub szkoły. Lekarz zalecił też, by z maluchami chodzić na spacery na otwartej przestrzeni, a nie do zbiorowisk ludzkich. Podkreślił, że starszym dzieciom wirus ten "nie robi wielkiej krzywdy", zwykle przechorowują go tak, jak cięższe przeziębienie. Inaczej jest w przypadku dzieci w trzech pierwszych miesiącach życia. - Badania jednoznacznie wykazują, że te dzieci częściej trafiają do szpitali, na oddziały intensywnej terapii i wymagają wsparcia oddechu, ponieważ ten wirus powoduje nagromadzenie się dużej ilości śluzu, obrzęk śluzówek oraz bardzo uciążliwy i przewlekły kaszel - uzupełnił rozmówca na RSV "powoduje nagromadzenie się dużej ilości śluzu, obrzęk śluzówek"TVN24Autor:dd//rzwTVN24Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock Jak donoszą lekarze i specjaliści - to nie COVID jest obecnie największym wyzwaniem, ale zakażenia wywołane wirusem RSV. Zachorowań wśród dzieci jest coraz więcej, a w większości przypadków przebieg choroby jest bardzo ciężki. Wirus RSV to jeden z najbardziej rozpowszechnionych patogenów, który przyczynia się do hospitalizacji coraz większej ilości dzieci. Jakie daje objawy? Wirus RSV atakuje w żłobkach i przedszkolach Wirus RSV atakuje dzieci najczęściej późną jesienią, a kończy się z początkiem wiosny. W ubiegłym roku nie mieliśmy do czynienia z tak wieloma przypadkami wirusa RSV jak teraz. Obecnie, prawdopodobnie wskutek poluzowania restrykcji, wirus uderza ze zdwojoną siłą. Zakażenie wirusem RSV następuje drogą kropelkową, a więc wystarczy przebywanie w jednym pomieszczeniu z zakażoną osobą. Z tego powodu coraz więcej dzieci w żłobkach i przedszkola łapie wirusa RSV od rówieśników. Chorują nie tylko dzieci, ale również dorośli, ale to właśnie w tej pierwszej grupie infekcja ma ciężki przebieg i daje silne objawy. - wyjaśnia lekarka dr Magdalena Okarska-Napierała. Do tej pory wirus RSV atakował głównie kilkumiesięczne dzieci, a teraz chorują całe rodziny. Jak widać skala tego zjawiska jest ogromna. Jakie objawy powinny nas zaniepokoić? Dalsza część artykułu pod materiałem wideo. Jak objawia się wirus RSV? Kiedy konieczna jest hospitalizacja? Wirus RSV należy do rodziny Paramyxoviridae, w której skład wchodzą osłonkowe, jednoniciowe RNA wirusy. Do grupy ryzyka należą przede wszystkim noworodki z małą masą urodzeniową oraz dzieci z wrodzonymi wadami serca czy dysplazją oskrzelowo-płucną. Wirus RSV daje objawy ze strony dolnych dróg oddechowych i może przekształcić się w zapalenie oskrzelików oraz płuc. Infekcji towarzyszy przede wszystkim kaszel, który jest głównym objawem choroby. Może pojawić się również katar i podwyższona temperatura. Często rodzice nie mają pojęcia, że ich pociecha została zakażona wirusem RSV, bowiem symptomy wskazują na zwykłe przeziębienie. Niestety po kilku dniach objawy mogą się nasilić, wówczas dziecko traci apetyt, jest rozdrażnione, a suchy kaszel przekształca się w kaszel mokry, który jest wynikiem gęstej wydzieliny sklejającej oskrzeliki w drogach oddechowych. U niektórych dzieci mogą pojawić się duszności i problemy z oddychaniem, a wtedy należy jak najszybciej udać się do lekarza, który prawdopodobnie skieruje dziecko do szpitala. W szpitalu zainfekowane dzieci leczone są w sposób objawowy, gdyż nie istnieje lek, który wyeliminowałby całkowicie wirusa RSV. Pacjenci z wirusem RSV muszą dużo pić oraz odpoczywać w pozycji półsiedzącej. W przypadku łagodnego przebiegu choroby maluch może zostać w domu. Wystarczy stosować się do zaleceń lekarza i przyjmować odpowiednie leki oraz dbać o higienę nosa. Rak szyjki macicy - co robi wirus HPV

wirus rsv atakuje dzieci